Przepraszam, że tak późno z notką. Wczoraj na Mistrzostwach Świata w konkursie drużynowym odbyła się tylko pierwsza seria. Gdyby odbyła się druga seria to na pewno nie wzięli by w niej udziału Rosjanie i Kazachowie. Poza tym w konkursie nie wystartowali Szwajcarzy i Włosi. W czasie zawodów dominował zmienny wiatr i przez to skoki były tu loterią. Wielu uważa, że konkurs i przez pogodę i przez to, że odbyła się tylko pierwsza nie był do końca sprawiedliwy.
Pierwsze miejsce na podium zajęli Austriacy dzięki dalekim skokom Andreasa Koflera, który skokiem na odległość 141 metrów pobił rekord skoczni i dzięki Thomasowi Morgensternowi, który wylądował na 140,5 metrze. Prócz nich skakali też Gregor Schlierenzauer i Martin Koch.
Srebro zdobyli Norwegowie w składzie Andreas Jacobsen, Johan Remen Evensen, Andreas Bardal, Thomas Hilde. Dużym zaskoczeniem było trzecie miejsce Słoweni. W skład drużyny wchodzili Jernej Damjan, Peter Prevc i Robert Kranjec, którzy skoczy na odległość 136 metrów. Słoweńcy wygrali z Niemcami o zaledwie 0,7 punkta.
Polacy w składzie Kamil Stoch, Piotr Żyła, Stefan Hula i Adam Małysz zajęli piąte miejsce. Najdłuższy skok z naszej kadry oddał Adam Małysz na odległość 135,5 metra, zdobywając 123,1 punkta. Dobrze skoczył też Piotr Żyła, bo wylądował na 127 metrze i za skok dostał 118 punktów. Podobne, ale gorsze skoki oddali Kamil Stoch (113,5 m - 100,6 pkt) i Stefan Hula (113,5 m - 93,8 pkt).
Oto punktacja zawodów drużynowych:- Austria - 500 pkt
- Norwegia - 456,4 pkt
- Słowenia - 452,6 pkt
- Niemcy - 451,9 pkt
- Polska - 435,5 pkt
- Japonia - 410,7 pkt
- Finlandia - 408,3 pkt
- Czechy - 387,7 pkt
- Rosja - 285,5 pkt
- Kazachstan - 265,2 pkt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz